![]() |
Rozpoczęta w poprzednim sezonie przygoda trwa dalej. Ash i jego towarzysze podróżują przez znane nam już Kanto, by w niezwykle ciężkich i widowiskowych pojedynkach, zdobyć siedem Odznak Battle Frontieru. Nie zabraknie również Poké-konkursów, w których wystartuje młodziutka May.
|
Battle Frontier
Liczba odcinków w wersji japońskiej: | 46 |
Liczba odcinków w wersji angielskiej: | 46 |
Ocenzurowane odcinki: | Brak |
Seria zaczyna się odcinkiem: | W którym bohaterowie zostają wplątani w spór między Pokémon'ami. |
Seria kończy się odcinkiem: | W którym Ash i jego przyjaciele ruszają do Shinou. |
Emisja w Polsce: | Brak |
KRÓTKI OPIS SERII:
Dziewiąty już sezon, tym razem opierający się na pomyśle z gry Pokémon Emerald. Mankament polega jednak na tym, że miast udać się na niewielką wyspę, Ash i jego przyjaciele podróżują po Kanto. Premierowy epizod tego sezonu Amerykanie mogli zobaczyć 9 września 2006 roku, na kanale Cartoon Network, a nie jak to miało miejsce wcześniej, KidsWB.
Jeśli idzie o fabułę, mamy do czynienia z typowym fillerem. Fakt, znajdziemy sporą liczbę ciekawych epizodów, ale większość z tych 46 odcinków to nudne, nic nie wnoszące do historii zapychacze. Ketchum stacza pojedynki z pozostałymi sześcioma "Mózgami", May z kolei zmierza ku kolejnemu Grand Festiwalowi. W tle przewijają się oczywiście Brock, Max i Zespół R, ale na innych "starych znajomych" raczej możemy nie liczyć. Z pewnością za duży plus można uznać znaczne wzmocnienie wszystkich drużyn. W Pokémon Battle Frontier z pewnością nie zabraknie masy ewolucji, schwytanych Poków, a także Stworków z kolejnej, czwartej już generacji.
Przechodząc do spraw technicznych, warto zauważyć, (kolejną) lekką poprawę kreski. Postacie stają się smuklejsze , a co za tym idzie, wyglądają znacznie przyjemniej. Co ciekawe, twórcy zastosowali również zabieg, w którym większość technik, wykonywanych przez Pokémon'y, jest stworzona komputerowo. Dzięki temu nawet zwykły Bubble prezentuje się widowiskowo. Nie miałem jeszcze okazji zgłębić się w linię melodyjną tego sezonu, po wydaniu go w USA, ale z pewnością zmienili się aktorzy, podkładający głosy. Czasem może więc wydać się denerwujące, gdy zamiast znanych nam już tonów, usłyszymy nowe, być może denerwujące dźwięki zust naszych ulubieńców.
